To co uwiecznił kierowca jadący od Koszalina do Kołobrzegu w sobotnie popołudnie wręcz mrozi krew w żyłach. Jadąc drogą ekspresową S6, kamera położona w jego pojeździe zarejestrowała pojazd jadący pasami panującymi w część Koszalina…pod prąd. Jak słyszymy, Volkswagena Polo miała prowadzić kobieta.
Szalenie niebezpieczna sytuacja – jedzie na S6 pod prąd
Co gorsze, w samochodzie ciągnęło się znajdować dziecko.
Aż że znaleźć dobrzy komentarz do tego standardu obrazów. Prostym jest, że jazda pod trend na możliwości szybkiego kroku jest wysoce niebezpieczna. Ewentualne zderzenie przy prędkościach przekraczających 100 km/h to jakby pewna śmierć, a myślimy że przy zderzeniu czołowym prędkości się sumują.
Inną sprawą jest fakt wjazdu nie w niniejszym kursu co trzeba. Wjazd również na autostradę, jak również tzw. „eskę”, czerpiąc ze węzłów drogowych istnieje na zasadę ciężki. Jak informuje nas asp. Tomasz Kwaśnik z kołobrzeskiej policji, za jazdę pod trend na odległości ekspresowej grozi do 500 złotych mandatu i 6 punktów karnych. Jeżeli naruszenie zasad bezpieczeństwa było szczególnie rażące, funkcjonariusz może dodać nawet 100 złotych mandatu. Ma więcej możliwość zatrzymać prawo jazdy. Wtedy karę wymierzy sąd, a grzywna może zabrać do 5 000 złotych.
Jak działa asp. T. Kwaśnik, wszelkie nagrania tego rodzaju można wybierać odpowiednim jednostkom policji w ramach akcji „Stop Sił na Odległości”. Wszelkie nagrania można wysyłać emailem. W województwie zachodniopomorskim to: stopagresjidrogowej@zachodniopomorska.policja.gov.pl. Dobrze na problem akcji znajdziecie tutaj: http://dlakierowcow.policja.pl/dk/stop-agresji-drogowej/87103,Stop-agresji-na-drodze.html