Spis Treści
Opis filmu
„Dalej jazda (Wybrzeże)” to polska komedia drogi w reżyserii i według scenariusza Mariusza Kuczewskiego, która z humorem i niemałą dozą wzruszeń przedstawia losy rodziny Gugulaków. Trudno się w niej nie zakochać, choć wydarzenia pędzą niczym rozpędzony pociąg. Główni bohaterowie – seniorka Elżbieta (Ela) i jej mąż Józiek – postanawiają wbrew wszelkim przeciwnościom wybrać się w długą i sentymentalną podróż po Polsce. Ich misja to nie tylko wyprawa do miejsc znanych z młodości, ale także ucieczka od rutyny i dowód na to, że w każdym wieku można dać się porwać przygodzie.
Cała historia zaczyna się, gdy Ela i Józiek orientują się, że ich życie utknęło w koleinach przewidywalnej codzienności. Owszem, mają kochającego syna Andrzeja, ale to on coraz częściej wprowadza w ich życie restrykcje i nie pozwala im w pełni cieszyć się późną jesienią życia. Kiedy seniorzy obwieszczają, że chcą wybrać się na spontaniczną wyprawę, Andrzej kręci nosem i tworzy coraz to nowe argumenty, by do tego nie dopuścić. Jednak determinacja Eli i Jóżka bierze górę – wiedzą, że nie mogą się oglądać na innych, jeśli chcą zrealizować marzenia. Decydują się więc na krok, który zaskakuje wszystkich: kradną starą, kultową nyskę z komisu samochodowego Andrzeja, po czym ruszają w trasę „na wariata”.
W kluczowych momentach podróży para seniorów znajduje wsparcie w zgryźliwym, aczkolwiek poczciwym sąsiedzie Antonim Krysce. Szybko okazuje się, że Antoni, wbrew swojemu sarkastycznemu usposobieniu, jest skłonny narazić się nawet na gniew Andrzeja, byle tylko pomóc Eli i Józkowi w realizacji ich śmiałego planu. Dodatkowej energii i optymizmu dostarcza wnuczka Justyna, która już niebawem zostanie mamą ich prawnuka. Młoda kobieta rozumie, że jej dziadkowie mogą nie mieć drugiej szansy, by odbyć tak szaloną przygodę, więc kibicuje im ze wszystkich sił.
Widzowie szybko odkrywają, że głównym bohaterem tej historii jest nie tylko pełna ciepła para seniorów, ale także sama podróż i wszystko, co w trakcie jej trwania wychodzi na jaw. Ela i Józiek jadą, jakby wrócili do czasów młodości – śmieją się, kłócą, czasem biorą niepotrzebne ryzyko, a jednocześnie nie tracą pogody ducha. Spotykają ludzi życzliwych, jak i zupełnie obojętnych. Muszą zmierzyć się z drobnymi awariami samochodu, złapać gumę w najmniej oczekiwanym momencie, a nieraz wystać się w kolejce po części zamienne gdzieś w małej, zapomnianej przez świat wsi. Każdy taki drobiazg pokazuje jednak, że prawdziwa przygoda to nie zaplanowana w najdrobniejszych szczegółach wycieczka, tylko właśnie spontaniczność i gotowość do mierzenia się z tym, co przynosi los.
Tymczasem Andrzej, wściekły, że rodzice uciekli z jego nyską, przy wsparciu reszty rodziny stara się ich odnaleźć. Chce wrócić do starych porządków i zapewnić im „bezpieczny” powrót. Jednak – co nie będzie dla widza wielkim zaskoczeniem – poszukiwania te staną się dla Andrzeja okazją do zastanowienia się nad własnym życiem. Podążając śladem rodziców, przypomina sobie, że kiedyś i on miewał marzenia, które z czasem zgubił w szarej codzienności. Film w zabawny, a zarazem refleksyjny sposób przybliża nam więc historię rodzinnej więzi, jaka rodzi się i odradza mimo nieporozumień, upływu czasu oraz różnic pokoleniowych.
„Dalej jazda (Wybrzeże)” zachwyca realizmem w pokazywaniu relacji międzyludzkich. Przy tym wszystkim nie brak tu elementów czystej komedii: potyczek słownych, przekomicznych sytuacji, nieoczekiwanych zwrotów akcji i zabawnych puent. Co istotne, jest też miejsce na serdeczne wzruszenie – gdy bohaterowie przypominają sobie młodzieńcze pasje czy gdy rodzina Gugulaków dojrzewa do tego, by naprawdę się wspierać.
Całość trwa 100 minut i stanowi doskonałą propozycję dla widzów spragnionych lekkiej, a jednocześnie niebanalnej rozrywki. Produkcja Mariusza Kuczewskiego ma szansę przypaść do gustu zarówno fanom komedii, jak i osobom ceniącym filmy skłaniające do przemyśleń o relacjach rodzinnych, pamięci i spełnionych (lub niespełnionych) marzeniach.
Seanse w kinie „Wybrzeże” odbędą się w następujących terminach:
od 03.01.2025 do 05.01.2025 – godz. 18:00
od 07.01.2025 do 09.01.2025 – godz. 18:00
od 10.01.2025 do 12.01.2025 – godz. 20:15
od 14.01.2025 do 16.01.2025 – godz. 20:15
Bilety są dostępne w cenie 18 zł (normalny) oraz 14 zł (ulgowy / karta mieszkańca).
Recenzja wybitnego krytyka
Rzadko zdarza się, by film komediowy niósł w sobie tak wyraźną porcję prawdziwego wzruszenia, a zarazem pozostawał bezpretensjonalny i bliski życia. „Dalej jazda (Wybrzeże)” jest właśnie taką perełką: pełną rozbrajającego humoru, a zarazem ciepła i mądrości. Owszem, w polskim kinie komediowym nie brakuje obrazów, które operują gagami i prostymi żartami, ale dzieło Mariusza Kuczewskiego wyróżnia się tym, że stawia na autentyczność postaci, ich wewnętrzne konflikty i niewypowiedziane tęsknoty.
Na szczególną uwagę zasługują kreacje głównych bohaterów. Ela i Józiek to nie para wyidealizowanych seniorów, którzy w magiczny sposób zawsze mają rozwiązanie na każdą bolączkę. Wręcz przeciwnie – to dwie uparte dusze, które niekiedy bywają dla siebie opryskliwe, które potrafią spierać się nawet o najdrobniejsze szczegóły podróży. Kiedy jednak w trudnej chwili niosą sobie wzajemną pomoc, zaś ich spojrzenia świadczą o głębokim uczuciu, widz niemal automatycznie zaczyna wierzyć w siłę miłości, zdolnej przetrwać wiele dekad.
Sceny ukazujące relację Eli i Jóżka z synem Andrzejem stanowią kolejną wartość dodaną tego filmu. Andrzej, reprezentujący nieco zachowawcze spojrzenie na świat, jest jak większość z nas: pragnie chronić swoich bliskich, czasem wręcz nadopiekuńczo. Czuje się odpowiedzialny za rodziców, a jednocześnie zapomina, że zbyt ciasne ograniczenia potrafią człowieka dusić. Narracja w „Dalej jazda” piętnuje jednak nadopiekuńczość w sposób wyważony, nie przerysowując jej w karykaturę. Zamiast tego otrzymujemy wielowymiarowego człowieka, który – w trakcie nerwowych poszukiwań rodziców – sam zmaga się ze swoimi słabościami i zaczyna rozumieć, że nie można zatrzymać czasu ani determinacji osób pragnących raz jeszcze „poczuć wiatr we włosach”.
Krytycy chwalą „Dalej jazda” także za umiejętnie wyważone poczucie humoru. Żarty sytuacyjne i żywe dialogi nie są tu wyłącznie pretekstem do komicznych popisów, ale nośnikiem emocji, które potrafią rozbroić nawet najbardziej ponury nastrój. W konfrontacji z usterkami nyski, zabawnymi sporami z miejscowymi czy nietypowymi przyjaciółmi (i rywalami) spotkanymi na trasie, bohaterowie zyskują przestrzeń do zaprezentowania swojej osobowości. A widz otrzymuje okazję do wybuchu śmiechu – co ważne, nie jest to śmiech wymuszony, lecz wynikający z autentycznych sytuacji.
W kontekście operatorskim należy docenić ujęcia polskich krajobrazów, które w subtelny sposób budują tło dla wędrówki. Autor zdjęć zadbał o to, by poczuć klimat małych miasteczek, wsi i zakamarków, w których życie toczy się znacznie spokojniej niż w większych miastach. Ów kontrast między prostotą okolicy a zaskakującą energią poszukiwaczy przygody świetnie współgra z refleksją o starości: to właśnie tam, gdzie wszystko zdaje się być na swoim miejscu, najłatwiej odczuć zew wolności i chęć przeżycia czegoś nowego.
„Dalej jazda” nie unika także ważnych pytań natury egzystencjalnej: Czy możliwe jest, by w jesieni życia jeszcze raz zakochać się w świecie tak samo mocno, jak za młodu? Czy wystarczy powiedzieć „dość” i wyruszyć w podróż, żeby znów poczuć się wolnym? Kuczewski nie udziela łatwych i gotowych odpowiedzi, lecz pokazuje, jak wiele zależy od nas samych i od tego, czy jeszcze odważymy się zaryzykować. Słodko-gorzki wydźwięk historii sprawia, że po wyjściu z kina trudno nie zadać sobie podobnych pytań.
Jako krytyk z długoletnim stażem w ocenie rodzimych produkcji, muszę przyznać, że „Dalej jazda (Wybrzeże)” stanowi miłe zaskoczenie na tle wielu współczesnych polskich komedii, które zbyt często popadają w schematy albo poprzestają na wulgarnym humorze. Tu natomiast mamy mieszankę, w której śmiech idzie w parze z empatią, nostalgia z radością, a codzienność z odrobiną szaleństwa. Dlatego też rekomenduję ten film każdemu, kto tęskni za mądrą rozrywką i chce poczuć, że choć czas płynie nieubłaganie, to nigdy nie jest za późno, by nadać życiu koloru.
Podsumowując, „Dalej jazda (Wybrzeże)” to nie tylko historia szalonych seniorów w drodze. To opowieść o całej rodzinie, która dzięki tej wyprawie staje się sobie bliższa, zrzuca emocjonalne pancerze i odnajduje porozumienie ponad generacjami. Znakomite role, lekkość narracji, celne dialogi i rewelacyjna praca reżysera sprawiają, że polski widz może z czystym sumieniem zaliczyć ten film do udanych rodzimych produkcji. Polecam gorąco, szczególnie tym, którzy potrzebują uśmiechu i pokrzepienia ducha – w 100 minut można się zarówno porządnie pośmiać, jak i zadumać nad sensem życia.